Nosiłam się z zamiarem napisania tego posta kilka lat, właściwie od kiedy zaczęłam morsować. I o ile żałuję, każdego nienapisanego, niedokończonego i nieopublikowanego artykułu, to w przypadku morsowania i moich ostatnich doświadczeń wyjdzie to na plus. Gdyż jeszcze rok temu, strzeliłabym Wam wypracowanie i baaardzo długą listę niezbędników potrzebnych do kilkuminutowego morsowania, a także instrukcję rozgrzewki. Po latach mojego morsowania, w tym roku, okazało się to wszystko zbędną ceregielą, dlatego dziś będzie krótko i na temat 🙂

Nie potrzebujesz NICZEGO!!!

Nawet Rozgrzewki! Wszystko jest w Twojej głowie. Wystarczy chcieć. Mieć pozytywne nastawienie. Przełamać się i po prostu spróbować.
Wchodzisz do wody, siedzisz w wodzie tyle ile uważasz i wychodzisz. Proste!

Czynność powtarzasz tyle razy ile potrzebujesz, ile masz ochotę, albo ile wytrzymasz. Zanurzasz się dotąd, dokąd chcesz. Nie musisz od razu nurkować, możesz wejść do pasa, nie musisz zanurzać dłoni. Sam(a) będziesz wiedzieć. Warto jest czynność powtórzyć, bo każdy enty raz jest przyjemniejszy.


OK, no dobra, warto mieć ręcznik.
Jeśli się wstydzisz, nałóż kostium/kąpielówki.
Boisz się, że nadepniesz na szkło, włóż specjalne buty do wody.
Boisz się zimna, boisz się morsować, spróbuj najpierw wejść w czapce i rękawiczkach, z dłońmi nad wodą.
Głowę zanurzają twardziele, nie od razu musisz się nim stać.
Potrzebujesz rozgrzewki, zrób ją. Wskazana jest, gdy temperatura jest mocno na minusie, ale dalej nie jest konieczna… Bo wszystko jest w Twojej głowie.
Lepiej jest morsować z kimś, nie musi to być od razu w większej grupie, ale jeśli robisz to pierwszy raz, grupa daje motywację i energię i jest po prostu raźniej.

Aż tyle? Nie! to tylko tyle!

Wyjdź poza strefę swojego komfortu, a czeka Cię większy komfort. Przyjemność. Satysfakcja. Poprawa humoru. Nowe doświadczenie w życiu, które nic nie kosztuje, a w zimie jest najlepszą i najzdrowszą rozrywką. Wzrost endorfin gwarantowany! A jak Ci się spodoba i zaczniesz regularnie morsować naturalnie wzmocnisz odporność swojego organizmu, odmłodzisz się, odstresujesz. Poznaję coraz więcej osób, które twierdzą, że od kiedy morsują wyleczyły sobie choroby, z którymi nie mogli sobie poradzić w sposób farmakologiczny. Ja też łączę z morsowaniem poprawę mojego zdrowia, dlatego wierzę, że coś w tym jest.

Zasady morsowania:

Przed samym morsowaniem ok. 1h-2h nie jeść.

Alkohol pijemy po morsowaniu, nigdy przed.

Po morsowaniu ważna jest ciepła kąpiel, lub prysznic, lub wypicie gorącego napoju, albo czegoś rozgrzewającego.


Pochwal się w komentarzu jak wyglądał Twój pierwszy raz, chętnie poczytam:)

Aldona